Depilacja woskiem łydek marzeniem Hectora

Hectora, gdy tylko nie był obecny, przy drinku często nazywano baronem depilacji. W czasach, gdy w Meksyku gangi narkotykowe przejmowały służby miejskie i korumpowały urzędników, on postanowił zarabiać na wygładzaniu łydek. Depilacja woskiem łydek nie była jego marzeniem od dziecka.

Do czasu ukończenia piętnastego roku życia, Hector najbardziej na świecie pragnął bowiem pójść w ślady ojca i zająć się zawodowo połowem karpi. Ojciec Hectora, Eduardo Manuel Rosales, był najbardziej znanym wędkarzem w całym Mexico City. W czasach młodości Eduardo depilacja woskiem łydek nie była szczególnie popularna w Meksyku, chociaż niektóre kobiety poddawały się jej już wtedy, w podejrzanych, słabo oświetlonych lokalach, na przedmieściach. Gdy mężczyzna miał jedenaście lat, do władzy, na szczęście nie na długo doszli generałowie, którzy widząc w depilacji wroga władzy, zakazali jej zupełnie. Po czterech latach ich rządy zostały na szczęście obalone i sytuacja depilacyjna kraju wróciła do normy.

Dobrze wydepilowany Meksyk

Początki poważnej depilacji w Meksyku datuje się na rok 1984, kiedy to Hector, wówczas dwudziestodwuletni przystojny młodzieniec o kruczoczarnych włosach i zalotnym spojrzeniu otworzył pierwszy salon depilacji woskiem łydek, w dzielnicy Rosario. Na początku nowa, przychodząca z Europy moda nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Do rodziny Hectora zaczęły przychodzić listy z pogróżkami, a w trzecim miesiącu działalności lokal został nawet podpalony. Salon depilacji budził skrajne emocje, w tradycyjnym, meksykańskim społeczeństwie. Po pierwszych, burzliwych dwunastu miesiącach działalności, sytuacja zaczęła się poprawiać. Hector, inwestujący teraz większą część oszczędności w marketing, bardzo szybko zrozumiał, w jaki sposób wpływać na społeczeństwo, tak by to dojrzało do przyjęcia, nowej, zachodniej mody i idącej za nią globalizacji. W umiejętny sposób łącząc depilację z tradycjami meksykańskimi w swoich spotach reklamowych, Hector uzyskał efekt, jakiego pragnął. Wkrótce nawet lokalni czarownicy zaczęli korzystać z usług młodego meksykanina, a wraz z nimi ustały ataki i biznes mógł rozwijać się naturalnie.