Depilacja woskiem kolan – historia depilacji

Depilacja woskiem kolan i jej historia to materiał na co najmniej cykl powieści. Włodarze Netflixa i podobnych serwisów, gdyby tylko wiedzieli co ich omija, prawdopodobnie popadli by w szał, a wyścig o to, komu pierwszemu uda się zekranizować przygody Karola i jemu podobnych, szybko trafiłby na pierwsze strony gazet.

Najbardziej rozpoznawani aktorzy walczyliby o możliwość wcielenia się w role historycznych postaci, które przez lata niosły kaganek depilacji. Pierwotne techniki depilacji, jakże prymitywne z naszej perspektywy, z pewnością trafiłyby na pierwsze strony gazet i do popkultury, a dawno zapomniane gatunki wosku, odkryłyby drugą młodość, w naszych wspaniałych czasach, pełnych postępu, radości, dostatku i powszechnej świadomości depilacyjnej.

Historia depilacji kolan

Proces, który doprowadził kraje zachodniej Europy do miejsca, w którym dziś się znajdują, miał początek na przedmieściach Londynu w końcu XIX wieku. Prapradziadek Karola, Carolual, wraz z małżonką, Karoliną, przeznaczeni sobie od dziecka i od dziecka będący też najlepszymi przyjaciółmi, odkąd pamiętali najbardziej na świecie pragnęli zakładu fryzjerskiego. Gdy w wieku lat dziewiętnastu wzięli ślub, dając upust swym przedsiębiorczym skłonnościom postanowili cały posag przeznaczyć na otwarcie wspólnego biznesu. Swój pierwszy salon nazwali „Salon” i pełni młodzieńczej energii oraz marzeń o lepszej przyszłości i podróżach do dalekich krajów, zabrali się do pracy.

Pierwsze miesiące pracy dawały nadzieję na przyzwoity wynik, ale druga połowa roku 1892 była już trudniejsza, zima zaś okazała się tragiczna dla młodego małżeństwa. Carolual zamykając rok podatkowy wiedział, że bez zmian się nie obędzie. Tej zimy, młode małżeństwo spędziło wiele nieprzespanych nocy na rozmowach o firmie. Pierwszym pomysłem było rozszerzenie działalności o czesanie psów i kotów. W tamtych latach Londyn nawiedziła plaga, kobiet w średnim wieku, poruszających się tylko i wyłącznie w towarzystwie psów lub kotów, noszonych przeważnie w torebce. W efekcie wspomnianych rozmów w marcu 1893 roku zakład fryzjerski „Salon” poszerzył ofertę, a nasze małżeństwo na nowo pełne nadziei, znów z uśmiechem patrzyło w przyszłość.