Depilacja klatki piersiowej – tak czy nie?

To tytułowe pytanie zadaje sobie wielu mężczyzn. Za tym, żeby postawić na gołą nieowłosioną klatkę przemawiają względy higieniczne i estetyczne. Klatka piersiowa pozbawiona włosów po prostu mniej się poci. Z kolei za tym, żeby pozostawić klatkę piersiową w zgodzie z naturą, czyli z pełnym owłosieniem, przemawia fakt, że od zawsze owłosienie na klacie jest supersymbolem supermęskości (choć ostatnio takie podejście uległo dość dużej modyfikacji i goła klatka piersiowa wcale nie jest uważana za mniej męską niż ta porośnięta buszem z włosów). Podejście do męskości czy niemęskości owłosionej lub nie klatki piersiowej zależy chyba od tego, czy ma się bardziej konserwatywne czy nowoczesne spojrzenie na to, czym jest męskość. Chociaż sam zabieg depilacji klatki piersiowej woskiem wymaga według niektórych bardzo męskiego i twardego podejścia. A to ze względu na fakt, że jest od odrobinę bolesny.

JAKĄ METODĘ WYBRAĆ?

Poza wymienioną już depilacją klatki piersiowej woskiem, włosy z tej części ciała można usunąć też laserowo albo maszynką do golenia. Ta pierwsza metoda wymaga często powtórzeń i jest dość droga, a druga charakteryzuje się tym, że po jej zastosowaniu włosy odrastają gęściejsze i mocniejsze. Inaczej jest w przypadku depilacji klatki piersiowej woskiem – po niej cebulki są osłabione, a tym samym włosy odrastają wolniej i są słabsze. Poza tym, mamy problem z klaty aż przez cztery miesiące. Oczywiście najlepiej, gdy depilacja klatki piersiowej woskiem będzie wykonana w salonie kosmetycznym – po pierwsze ze względów bezpieczeństwa (wosk jest podgrzewany do temperatury 37 stopni Celsjusza), a po drugie – profesjonalny zabieg będzie po prostu wykonany perfekcyjnie.

A CO POTEM?

Po depilacji klatki piersiowej woskiem należy ją odpowiednio pielęgnować, czyli nawilżać, żeby zregenerować ewentualnie podrażniony naskórek. Do tego celu można używać lekkich kremów czy też oliwki (z tą trzeba uważać, żeby nie potłuścić ubrań, zanim się całkowicie wchłonie).