Na to pytanie nie ma jednej, poprawnej odpowiedzi. Otóż każda kobieta powinna wybrać opcję, która jest niezależna od wpływu, opinii innych osób. Ważne, żeby robiła to tylko dla siebie! Feministki uważają, że włosy pod pachami należy zostawić w spokoju. Z kolei wielu lekarzy przekonuje swoje pacjentki, że o gładką skórę można w lepszym stopniu zadbać. Znajdą się i tacy, którzy są zdania, iż zbyt duża częstotliwość golenia pach może wywołuje infekcje i podrażnienia. Kto tak naprawdę ma rację i kogo należy posłuchać w tym przypadku?
Kontrast piękna branży modowej a naturalność
Nie da się ukryć, że dyktat gładkości skóry, który kreowany jest przez przemysł kosmetyczny stał się niemal podstawą estetyki wśród kobiet. Depilacja woskiem pach czy za pomocą innych metod to nic oburzającego, wręcz normalność, która nie ma nic wspólnego z pierwotną naturalnością. Natomiast pozostawienie owłosienia pod pachami u kobiet dla wielu może okazać się czymś szokującym, nieatrakcyjnym.
Co kto lubi
Wiele kobiet przyznaje, że w momencie odrastania włosów pod pachami zaczynają czuć się zaniedbane, mniej atrakcyjne. Stąd też zabiegają, aby depilacja woskiem pach była systematyczna, tylko wtedy zabieg ten będzie wystarczająco skuteczny. Ta metoda usuwa nadmierne owłosienie wraz z cebulkami, dzięki czemu proces odrastania jest spowolniony. Jednakże niektóre kobiety nie przejmują się owłosieniem pod pachami, nie muszą wydawać pieniędzy na wizytę u kosmetyczki, czują się dobrze ze swoim ciałem.
Gładkie czy zarośnięte pachy?
Włosy pokrywają praktycznie całe ciało kobiet i mężczyzn. Ponadto pełnią wiele różnorodnych przydatnych funkcji. Powszechnie uważa się, że depilacja woskiem pach jest zabiegiem wpływającym na estetykę kobiecej skóry, lecz nie jest to społecznie uznawane za obowiązek. Koniec końców, natura nie może się aż tak bardzo mylić. Nie należy nikogo dyskryminować z powodu nadmiernego owłosienia. Może je usuwać każdy kto chce, gdzie chce i z jakichkolwiek pobudek.