Czy bujne owłosienie to oznaka męskości?

Czy mężczyzna z owłosieniem jest bardziej atrakcyjny i męski niż gładki mężczyzna? Dlaczego niektórzy mają ich znacznie więcej od innych? Często myślenie stereotypowe jest krzywdzące, a czasy i poczucie estetyki zmieniają się. Okazuje się, że przekonanie, iż włosy na klatce piersiowej są męskie przestało mieć taką siłę jak kiedyś. Trzeba wziąć pod uwagę kwestię, iż za owłosienie u mężczyzn odpowiadają głównie hormony płciowe.

Poziom testosteronu a męskość

Mitem jest, iż bardziej owłosieni mężczyzny są bardziej męscy. To nie od ilości włosów na twarzy zależy pewność siebie, zdecydowanie. Nie tylko hormony płciowe warunkują wzrost włosków, ale też zaprogramowana w sposób genetyczny wrażliwość mieszków włosowych oraz poziom testosteronu. Choć w tym ostatnim przypadku, przy jego nadmiarze może okazać się, że mężczyzna przedwcześnie wyłysieje. Ponadto ciemne owłosienie na ciele wydaje się bardziej intensywne niż w przypadku jasnych włosów.

Co jest męskie?

Obecnie na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W tym przypadku definicja męskości jest uzależniona od sposobu wychowania, wzorców kulturowych oraz indywidualnych doświadczeń. Dla jednej kobiety dane zachowanie może być męskie, a dla innej może być to odebrane w sposób negatywny. W wielu przypadkach do aspektu intensywności owłosienia ciała mężczyzny nie przywiązuje się zbyt dużej wagi. Ponadto w salonach kosmetycznych i innych miejscach, gdzie wykonywana jest depilacja coraz częściej można spotkać mężczyzn.

Zmiana podejścia do męskiej depilacji

Depilacja woskiem palców czy usuwanie włosów innymi metodami z różnych części ciała u mężczyzn zyskało społeczne przyzwolenie. To dla wielu kobiet oznaka zadbania o swoją higienę. Ponadto gładkie ciało zwiększa optycznie odpowiednie partie ciała męskiego, stąd wzięła się popularność depilacji wśród kulturystów, mężczyzn ćwiczących systematycznie na siłowni. Pokrycie ciała włosami nie ma żadnego związku ze stopniem męskości w dzisiejszych czasach.